Dziś trochę z innej strony ale również modowej.
Wiemy nie od dziś, że dbanie o siebie jest ważną kwestią w życiu każdego mężczyzny. Właśnie! Jak rozumieć słowo dbanie? Nie mówimy tu o przesadnej pielęgnacji swojego ciała oraz całego wizerunku. To nie o to chodzi. Jak wiemy nie każdy facet lubi stać długo przed lustrem i w ogóle przebywać długo w łazience. Będąc w niej musi posiadać naprawdę dobre kosmetyki o męskim zapachu oraz spełniające jego wymagania.
Ben: Na co dzień lubię prostą i szybką pielęgnację. Kosmetyki jakie wybieram są raczej z tych naturalnych, które lubię najbardziej. Kontakt z przyrodą oraz mieszkanie na wsi pokazały mi właśnie, że cenię to co oferuje natura.
Oczywiście też nie popadam w skrajność bo używam również zestawy, które są nie koniecznie stricte naturalne.
W propozycjach, które pojawiły się w dzisiejszym poście najbardziej lubię lekkość oraz intrygujący zapach.
Dziś zaprezentuję zestaw kosmetyków dla mężczyzn, które sam wypróbowałem i są według mnie godne polecenia.
Propozycja według Bena idealna na lato!
Zestaw ORGANIQUE pour homme mój ulubiony!
Body (ciało): Żel pod prysznic o świeżym delikatnie cynamonowym zapachu. Produkt idealny, ponieważ lekko chłodzący. Fajna orzeźwiająca kąpiel po ciężkim dniu.
Hair (włosy): Szampon do włosów, który fantastycznie oczyszcza włosy oraz skórę głowy i ma podobne działanie chłodzące jak powyższy żel pod prysznic. Włosy są po nim miękkie i lśniące.
Face (twarz): Super energetyzujący balsam po goleniu oraz krem na co dzień. To jest strzał w dziesiątkę jeżeli chodzi o wszelkie kremy. Fajny o lekkiej konsystencji i bardzo wydajny, wystarczy jego niewielka ilość. Szybko się wchłania, chłodzi oraz ma fantastyczną cechę, pozostawia matujący efekt.
Używam go codziennie! Widocznie poprawia stan cery.
Źródło: http://organiquecosmetics.com/
Inne kosmetyki z mojej półki! ;)
Old Spice WHITEWATER w sztyfcie: Produkt według mnie bardzo dobry choćby ze względu na zapach. Jest nieintensywny, delikatny. Nie zostawia śladów na ubraniach i chroni przed poceniem naprawdę długo.
Źródło: http://www.bdsklep.pl/old-spice-60ml-whitewater-antyperspirant-w-sztyfcie,id-39769
VERSACE pour homme: Świeży zapach, mój ulubiony. Zawsze go wybieram choćby ze względu na przystępną cenę ale i również przywodzi mi na myśl miłe wspomnienia. Godny polecenia panom lubiącym powiew świeżości.
Źródło: http://www.fragrantica.pl/perfumy/Versace/Versace-Pour-Homme-2318.html
Co tak ładnie pachnie u Szymona?
Moim najważniejszym elementem wyglądu są włosy. Niestety, ale im muszę trochę więcej czasu poświecić. Mam bardzo gęste włosy i w dodatku sztywne, więc ułożenie wymarzonej fryzury zajmuje trochę czasu. Dzięki niżej przedstawionym kosmetykom zawsze wyglądają tak sam i przede wszystkim są utrwalone.
Peeling do twarzy AA men POWER - Jak dla mnie jeden z lepszych. Tani, ekstra zapach, hipoalergiczny, a przede wszystkim, rewelacyjnie oczyszczający. Z racji tego, że nie mam zbyt dużo czasu na zabiegi pielęgnacyjne, używam go podczas porannego prysznica.
Matujący krem-żel nawilżający TOŁPA dermo men 20+ - kolejny strzał w dziesiątkę. Uważam, że to chyba najlepiej matujący i nawilżający jednocześnie krem jaki kiedykolwiek miałem. Dwie rzeczy za jednym razem. Dzięki temu jesteśmy rano dwie minuty do przodu. Jedynym minusem jest jego cena. Niestety nie należy do najtańszych produktów, ale warto zainwestować w takie małe cudo.
Szampon i odżywka Gliss Kur SCHWARZKOPF Ultimate Repair - Świetne zestawienie szamponu i odżywki do włosów zniszczonych i suchych. Z racji tego, że mam dość długie włosy zmuszany jestem do ich suszenia.Po zastosowaniu produktów, włosy są miękkie, odbudowane i pachnące czekoladą (prawdopodobnie).
Odżywka regeneracyjna w sprayu Gliss Kur SCHWARZKOPF Ultimate Repair - Uwieńczeniem pierwszego etapu stylizacji włosów jest odżywka regenerująca z tej samej serii co szampon i odżywka. Po jej zastosowaniu włosy się błyszczą i przede wszystkim bez problemu się rozczesują.
Pianka do włosów SYOSS Max Hold - Pierwszy element zestawu Syoss'a Max Hold. Właśnie od niej zaczynam drugi etap stylizacji fryzury. Nakładam na wilgotne włosy i suszę suszarką. Dzięki niej włosy nabirają dużej objętości i są puszyste.
Żel do włosów SYOSS Max Hold - Kolejnym etapem jest utrwalenie włosów od nasady oraz stworzenie kształtu fryzury. Do tego etapu idealnie nadaje się żel Syoss'a. Jest naprawdę mocny, bardzo wydajny i łatwo się go rozprowadza.
Pasta do włosów SYOSS Max Hold - Jeśli chodzi o pastę to ma ona zastosowanie w wyciąganiu kosmyków włosów. To ona stwarza wrażenie że włosy układają się naturalnie, jakbym właśnie przejechał po nich ręką.
Lakier do włosów SYOSS Max Hold - Zastosowanie lakieru każdy zna, jednak chciałem tylko powiedzieć, że jest to jeden z najmocniejszych lakierów jakie miałem. Włosy spryskane rano trzymają się przez cały dzień i noc. Podsumowując kolekcję Syoss'a Max Hold. Wiele ludzi narzeka na kosmetyki tejże firmy, jednak jeśli chodzi o moje odczucia, to nie mam żadnych zastrzeżeń. Efekt jest zawsze taki jaki chcę, a dodatkowo - przystępna cena!
Roll-on LOREAL Men Expert 4w1 - Jeśli chodzi o antyperspiranty to ciągle zmieniam i próbuję. Teraz akurat używam właśnie tego. Jestem z niego bardzo zadowolony. Nie zostawia plam, tak naprawdę to mam wrażenie jakbym się w ogóle nie pocił. Jednak jego największą zaletą jest zapach. Pachnie naprawdę męsko i świeżo. Jak już go wyeksploatuję to śmiało kupie jeszcze raz.
DUNHILL Blue Desire - Jak dla mnie REWELACJA! Nie ma chyba lepszego słowa. Idealne wykonanie flakonu, piękny, świeży, męski i bardzo intrygujący zapach. Panowie kupujcie na moją odpowiedzialność! Mogę śmiało powiedzieć, że ten zapach działa na kobiety. jak feromony!
Są dwie wady tego produktu. Po pierwsze to cena - w przedziale 200-300 zł, a druga to jego dostępność - niestety, ale nie widziałem w żadnym sklepie, tylko na allegro.pl
Na koniec chcieliśmy podsumować nasze przesłanie. Panowie nie wstydźcie się dbać o siebie. W dzisiejszych czasach z kosmetyków korzystają nie tylko kobiety. Jest ogromny zasób kosmetyków dla mężczyzn. PANOWIE !!! Brać się za siebie i podbijać świat.
Pozdrawiamy
BM